Dziś Halloween, a ja od tygodnia testuję przepis na idealną zupę z dyni. No i nareszcie mi się udało. Własne eksperymenty wychodzą najsmaczniej, jak już kiedyś pisałam. Poprzednia zupa była bez smaku, kolejna dużo za ostra jak dla mnie, no i nareszcie udało mi się zrobić zupę delikatnie słodką a zarazem lekko pikantną. Jeśli ktoś lubi pikantne smaki to może podwoić dawkę pieprzu, ostrej papryki i curry. Jak dla mnie jest wystarczająco i na prawdę pysznie. A już powoli poddawałam się i myślałam, że nie da się zrobić dobrej, smacznej dyni.
- 2 kg dyni
- 2 duże cebule
- 2 ząbki czosnku
- 2,5 cm świeżego imbiru
- 1/4 łyżeczki pieprzu czarnego
- 2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki
- 1/2 łyżeczki curry
- ok 1 l. wody
- puszka mleczka kokosowego
- 2 łyżki oliwy
- dodatkowo: grzanki, świeży szczypiorek/kolendra/pietruszka
Dynię wydrążyć w środku, obrać ze skóry i pokroić na mniejsze kawałki (wielkości kciuka). Cebulę i czosnek posiekać w kostkę.
W dużym garnku rozgrzać oliwę i podsmażyć na niej cebulę i czosnek. Gdy cebula się zeszkli dodać pokrojoną dynię i starty na tarce imbir. Chwilę podsmażyć, a następnie zalać wodą. Gotować aż dynia będzie miękka. Wtedy dodać resztę przypraw i mleko kokosowe. Gotować jeszcze 5 min. Następnie wszystko zblendować.
Zupę podawać z grzankami, np. posypaną świeżym szczypiorkiem.
Smacznego! 😉
(Visited 401 times, 1 visits today)